Translate

sobota, 27 października 2012

Drugi.




Właśnie mija mój pierwszy tydzień w Newcastle.  Spędziłam go głównie na oswajaniu się z nowym miejscu. Tylko raz wymknęłam się, żeby zwiedzić okolicę nocą. I muszę powiedzieć, ze było dosyć… magicznie. Wielki posesje bogatych buców naprawdę fajnie są oświetlone nocą.
Dużo czasu spędziłam na siedzeniu w pokoju, ponieważ samo rozpakowywanie się zajęło mi trzy dni. Ciocia Horan w tym czasie kupiła mi potrzebne rzeczy do szkoły. Książki, zeszyty, długopisy i cała reszta. Już jutro rozpoczyna się nowy rok szkolny w Broken Arrow High School. Ja dopiero rozpoczynam szkołę średnią, ale dla Nialla to już ostatni rok w tej szkole. Obiecał, że mnie oprowadzi i pozna z kilkoma osobami. Mhm… szkoda, że tego nie chce. Ale jakoś nie umiałam mu odmówić. Jest tak podekscytowany trzecim, a zarazem ostatnim rokiem, że nawet nie mam serca mu tego psuć. Przejrzawszy jego profil na facebooku (musiałam!) mogę stwierdzić, że należy do szkolnej elity. W mojej poprzedniej szkole też tacy byli i szczerze ich nienawidziłam za to, że patrzyli na wszystkich, jakby byli nic nie wartymi śmieciami. Okej, sama też czasem tak robię, gdy jestem naprawdę wkurwiona, ale bez przesady. I zależy jeszcze na kogo.
00:00. Północ. Jutro szkoła, a ja zamiast spać, żeby nie mieć worów pod oczami i dobrze się prezentować to oglądam po raz setny Step Up: Taniec zmysłów. Uwielbiam ten film i to właśnie jedynka jest najlepszym z całej serii. Powiązanie tańca współczesnego i baletu z ulicznym hip hopem i lekką namiastką breakdance’a. Boże, wielbię to na klęczkach niczym Morris księcia Juliana w Madagaskarze! Ile ja bym dała, żeby kiedyś wystąpić w takim musicalu. Westchnąwszy cicho, wstałam i odłożyłam laptopa na biurko, po czym ponownie weszłam do łóżka i zakopałam się w kołdrze, odwracając w stronę okna. Do pokoju wpadało światło ulicznych lamp prosto na mnie i moje wspaniałe wyrko. Nawet nie wiem kiedy, moje powieki się zamknęły, a ja odpłynęłam w krainę snów.
Hałas. Pieprzony hasał. Budzik. Pieprzony budzik. Po całym pokoju rozbrzmiał się głos Lany Del Rey. Money is the anthem of success, so before we go out, what you address? Sięgnęłam po leżący na szafce telefon i po kilki próbach nieudolnego wyłączenia go w końcu się udało. W pokoju z powrotem nastała cisza, ale nie na długo. Ledwo zdążyłam przetrzeć oczy, z dołu wydobył się głos wujka: 
            - Audrina! Wstawaj!

Klnąc pod nosem, doczołgałam się do łazienki. Tak, doczołgałam, bo chodzeniem bym tego nie nazwała. Spojrzałam na swoją twarz, potem na włosy.  Nie jest źle – uśmiechnęłam się sama do siebie. Zdjęłam piżamę składającą się z krótkich białych spodenek i różowej koszulki, i położyłam na szafce, wcześniej składając. Związałam włosy w kok i weszłam pod prysznic. Gorąca wody oblała moje ciało. Mimowolnie mruknęłam. Uwielbiam poranne prysznice, one są jak wehikuł czasu. Czas staje, wyłącza się. Albo inaczej. To ja się wyłączam, czas dalej płynie, ale jest to kompletnie nieodczuwalne. Wycisnęłam na gąbkę płyn do kąpieli o smaku/ zapachu kiwi i delikatnie obmyłam całe ciało.
Czysta i pachnąca wyszłam spod prysznica, a zimne powietrze natychmiast we mnie uderzyło. Przekleństwa płynące mi na język zostały w głowie, a ja szybko wytarłam się ręcznikiem i założyłam biały, zwiewny, sięgający do połowy ud szlafrok. Wróciłam do pokoju i przyszła pora na pytanie, które zadaję sobie codziennie każda dziewczyna: w co mam się ubrać?
O BOŻE! CHRYSTE PANIE! Zapomniałam o najważniejszym przygotowaniu przed szkołą: zakupach! Złapałam się za głowę i otworzyłam szafę. No nic mi innego nie zostało, niż wybranie czegoś ‘’starszego’’.
 Pierwszy dzień szkoły. Trzeba dobrze wyglądać, ale nie przesadzić. Okej, już wiem. Wyciągnęłam z szafy czarne rurki z wysokim stanem, a potem jasną, dżinsową koszulę z długimi rękawami. Prosto, ale ładnie. Wróciłam do łazienki. Nałożyłam na twarz delikatny krem, niedoskonałości zakryłam korektorem, a resztę dopełnił puder. Wszystkie moje kosmetyki są strasznie jasne i wyglądają naprawdę naturalnie. Oko podkreśliłam czarną kreską, na rzęsy nałożyłam tusz. Po zakończeniu ‘’robienia’’ twarzy, przyszła pora na włosy. Rozpuściłam koka, a niesforne loczki opadły na moje plecy. Nie musiałam nic z nimi robić. Ubrawszy bieliznę, założyłam na ramiona koszulę, a na nogi spodnie. Koszulę delikatnie wepchnęłam do środka, a wysoki stan spodni sięgał mi gdzieś do wysokości pępka.  Spakowałam potrzebne na dzisiaj książki i zeszłam na dół. Przy stole siedzieli wszyscy domownicy zajadając śniadanie. Po krótkim ’’dzień dobry’’ i charakterystycznym uśmiechu, wzięłam sobie dwa tosty i posmarowałam je nutellą. Usiadłam przy stole i zaczęłam jeść.
            - Boisz się? – zapytał Niall z cwaniackim uśmiechem.
            - Nie, a powinnam? – przeniosłam wzrok na blondyna. Nie odpowiedział na pytanie, tylko sam zaczął nawijać bóg wie o czym. Nie słuchając go kompletnie zjadłam resztę swojego śniadania, popijając herbatą malinową. Ledwo zdążyłam dopić, a ktoś znowu wykrzykiwał moje imię. Tym razem to był Niall, czekający na mnie przy samochodzie. Pospiesznie włożyłam naczynia do zmywarki, założyłam moją ulubioną białą ramoneskę i granatowe vansy ( moja kolejna miłość). Sięgnęłam po torbę i wybiegłam przed dom, gdzie czekał na mnie zniecierpliwiony niebieskooki. Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w drogę.

- Poznam cię z moimi przyjaciółmi – mówił, patrząc na drogę. – Są naprawdę sympatyczni i na pewno się polubią.
            - Okej- mruknęłam cicho. – A ty przypadkiem nie jesteś taki trochę, no nie wiem… popularny? Czy coś? – uśmiechnęłam się drwiąco.

- Nie, dlaczego pytasz?- spojrzał na mnie.
- Oglądałam twój profil na Facebooku. Te setki lajków pod twoimi zdjęciami i komentarzy dziewczyn. Chyba nie każdy tak ma,  nie?
- A, to. – zachichotał. – Nie wiem jak ci to wytłumaczyć. Zobaczysz w szkole- puścił mi oczko.
Nawet nie zauważyłam kiedy dojechaliśmy pod szkołę. Była duża, biało-niebieska i naprawdę ładna. Niall zaparkował na szkolnym parkingu, a ja zaczęłam się rozglądać. Pełno dzieciaków idących w grupkach, śmiejących się - działało na mnie dosyć specyficznie. Czułam, że jestem tu sama, że nie mam nikogo i ,że  już tak zostanie.
- Oby nie – szepnęłam najciszej jak mogłam. Może i nie chciałam być popularna, ale jakaś bliższa osoba do pogadania by się przydała.
Idąc w stronę wejścia, zauważyłam coś bardzo interesującego. A raczej kogoś. Ciemna karnacja, czarne włosy, brązowe włosy, dwudniowy zarost, obrany w rurki, koszulę i skórzaną kurtkę. Aż się na chwilę zatrzymałam.
            - Jak wyglądam?-  z przemyśleń wyrwał mnie głos blondyna, idącego obok mnie. Spojrzałam na niego.
            - Wszystkie laski twoje – puściłam mu oczko i się zaśmiałam. Mój kuzyn był uroczy i na swój sposób przystojny. No ale nie mnie to oceniać. Widząc wzrok dziewczyn, które mnie nim zabijały i jad kapiący im z gęb, odsunęłam się lekko od Horana, który zaczął się witać ze swoimi kolegami. Wychwytując dobrą chwilę na ucieczkę, spojrzałam ostatni raz na to cudo w skórzanej kurtce, po czym szybko potruchtałam do wejścia szkoły. Jeśli Niall pomyśli, że się trochę pogubiłam nie będzie miał mi za złe, że z nim nie zostałam i nie poznałam jego wspaaaniałych kolegów. 


Can't you see? Sometimes your eyes just hypnotize me

* * *
Witam ponownie. Mam nadzieję, że rozdział się podoba, bo mimo słabej weny, sama uważam, że wyszedł całkiem okej. No i w końcu jest Zayn! Obiecuję w następnym rozdziale będzie go trochę więcej, ale myślę, że przy piątym powinien być już głównym bohaterem.

INFORMOWANIE: 
Ostatnio  powiadomiłam o pierwszym rozdziale 15  osób, z czego nawet połowa nie wyraziła swojej opinii, więc jesli ktoś chce być informowany niech napiszę blog lub nazwę na twitterze.

AUTORKA:
Nikt, dosłownie nikt nie spytał o mnie, haha :) więc stwierdziłam, ze sama coś napiszę :

#1 Mam na imię Agata.
#2 Jestem z Gdańska.
#3 Opowiadania piszę od dwóch lat. 
#4 To moje pierwsze opowiadanie z One Direction.
#5 Directionerką jestem ponad rok.
#7 Jeśli ktoś chce mi zadać pytanie, niech śmiało piszę, nie gryzę :) 

PS: Nowy rozdział powinien się pojawił w najbliższy czwartek, ale nic nie obiecuje.


27 komentarzy:

  1. Świetny rozdział ~ tyle mogę napisać. Lubię się czepiać czegoś w postach, dlatego dokładnie czytam tekst zawarty w czyichś notkach. Powiem szczerze, że u Ciebie nie mam czego się uczepić. Ogółem podoba mi się Twój styl pisania.
    Napisałaś, że opowiadania piszesz od dwóch lat. Masz jeszcze jakieś blogi z opowiadaniem, które zakończyłaś, ale nie usunęłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę dziękuję, aż mi się cieplutko na sercu zrobiło. Mam bloga, który nadal istnieje. Jest o Bieberze, ale uwierz mi nie chcesz go czytać. Miałam dwanaście lat, ortografie miałam za przeproszeniem w dupie ( błędy są dosłownie wszędzie), pełno emotkionów i 'xd'. Masakra, haha :)

      Usuń
  2. fajny rozdział ;) Już nie mogę doczekać się następnego
    Zapraszam do mnie

    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa jaki cudowny *__* czekam aż akcja się rozwinie :d PS. Masz mega tumblra :3 informuj mnie proszę ~ @way_to_believe

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnyyyy! czekam na następne, zaobserwowałam twój blog, ale możesz jeszcze mnie informować na TT @Roxie_PL

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie piszesz tylko, że to co stworzyłaś powinien być bardziej jako wstęp do rozdziały, ale czekam na następny i doczekać się nie mogę co będzie z Zaynem :')

    @stylesfuckedme

    OdpowiedzUsuń
  6. ROZDZIAŁ FAJNY, ALE NIE MUSISZ MNIE INFORMOWAĆ... I TAK ZAGLĄDAM TU CODZIENNIE, ZRESZTĄ JAK NA WSZYSTKIE BLOGI, KTÓRE OBSERWUJE ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podaj mi proszę nazwę bloga lub tt, żebym cię wykreśliła :)

      Usuń
    2. http://one-direction-i-my-opowiadania.blogspot.com/

      Usuń
  7. Przeczytałam cały rozdział dokładnie i stwierdzam, że umiesz pisać, masz talent. Nie lubię opowiadań gdzie cały rozdział to dialogi, a u Ciebie jest masa opisów więc milej mi się czytało. : )
    [SPAM] Zapraszam na http://dolor-maldito.blogspot.com/ gdzie niedługo pojawi się prolog. W zakładce "O Dolor Maldito" znajdziesz fabułę opowiadania.
    Pozdrawiam. : )

    OdpowiedzUsuń
  8. jest Zayn, jest Zayn, jest Zayn! awwww :3
    mam nadzieję, że reszta chłopaków też się pojawi ;d
    czekam na następny :)
    @anitka_1D

    http://welcome-in-tomlinsons-house.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Od opowiadań o One Direction na necie się aż roi.. Szczerze, nie przepadam za nimi. Ale gust to gust.

    Jednak Twoje opowiadanie podoba mi się do tego stopnia, że jakoś mało obchodzi mnie to, że jest to o nich, bo czytanie tego sprawia mi przyjemność niezależnie od tego, kto w tym występuje! ;D Proszę o informowanie mnie dalej ;)

    Wybacz, że nie skomentowałam ostatniego rozdziału, ale czasem czytam po prostu na szybko i nie zdążę dodać komentarza, albo - jak dziś - nadrabiam w jeden dzień zaległe rozdziały i komentuję ten ostatni ;p

    Pozdrawiam!
    [zapomniane-lzy.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej , hej . Fajny blog, masz styl, umiesz pisać. Jeśli możesz to mnie informuj. Aha , no tak jak chcesz to wbijaj też do mnie.
    http://nie-lubie-cie-misiu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny blog.. Już go Wielbie.. :D
    Mogłabyś mnie powiadamiać o nowych rozdziałach
    To mój tt :
    @Carroot_1d

    OdpowiedzUsuń
  12. przeczytałam twoje dwa rozdziały i muszę ci powiedzieć, że jak na razie jest niesamowicie. lubię twój styl pisania i od razu mówię, że pojawiam się tutaj na dużej <3
    czekam na nn ♥
    + co do mojego rozdziału. to nie. spokojnie to nie jest cała akcja. wszystko się na swój sposób niedługo wyjaśni, ale to po moich próbnych egzaminach <3

    xx Ann

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozdział fajny, ciekawy:) Czekam na następny

    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  14. Eeeeeeeeeeej fajne to opowiadanie! Zan główny bohater,jaaarrram się! No i jeszcze Nialler.. To dopełniło 'czare mej radości' ze się tak poetycko wyraże hahahaha. Ogólnie to zajebiście piszesz,czuje że to będzie kolejne opowiadanie na które będę wchodziła codziennie żeby zobaczyć czy nie ma nowego rozdziału. Dodaj szybko następny rozdział,proooooooszę! :) xxx

    OdpowiedzUsuń
  15. kocham twoje opowiadanie. naprawdę, masz talent!
    oby tak dalej, na pewno będę wpadać częściej. <3

    http://bangbangbeadles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz bardzo fajny styl pisania. Dużo tu opisów , co jeszcze bardziej mi się podoba. ; ) Również piszę opowiadanie , ale moje do Twojego .. Ohoho. Jesteś genialna dziewczyno ! Alexx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogłabyś mi podać jeszcze raz link do twojego bloga? przez przypadek usunęłam ten dłuższy komentarz.

      Usuń
  17. Świetny.!!
    Mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać długo na kolejny rozdział, bo naprawdę to jest genialne . :)
    + informuj mnie o następnym rozdziale - @full_of_dreamss

    OdpowiedzUsuń
  18. Piszesz bardzo fajnie i dlatego pewnie tak fabuła wciąga gdy się ją czyta :). Zostałaś nominowana do Liebster Awards :)

    OdpowiedzUsuń
  19. kieedy kolejny ? ;>

    OdpowiedzUsuń
  20. Meeeeeeeega *O* . Kiedy kolejny ? Nie mogę się doczekać ...
    Chciałabym abyś poinformowała mnie o kolejnym rozdziale mój twitter @Crumbledx33 ; )

    OdpowiedzUsuń